Podziwiam, masz 22 lata a jak daleko zajechałeś (norwegia).
Ja mam 25 lat i też myślałem nad wyjazdem do Norwegii (mieszkam w szczecinie) ale niestety nie znam języka norweskiego. Zakupiłem sobie książeczki i nawet próbowałem się uczyć języka ale słabo mi wchodzi.
Język angielski znam w stopniu średnio-zaawansowanym. W holandii nie miałem większych problemów w płynnej rozmowie z holendrami a oni dziwili się skąd znam tak dobrze język angielski. Lubiłem i lubię język angielski i dzięki pracy z komputerem przez ponad 12 lat, filmy po angielsku i dużo czytania po angielsku i są efekty aczkolwiek nie uważam że jestem specem od tego języka itd.
I tak jak ktoś tutaj napisał, myślę że aby nauczyć się języka norweskiego trzeba mieć zaparcie i cel. Ktoś taki jak ty jest w Norwegii już prawie rok, pracowałeś w kilku firmach, zapewne zarobki miałeś dobre, byłeś na miejscu, miałeś gdzie mieszkać nic nie musiałeś załatwiać szukać itp.
To była bardzo dobra motywacja i wręcz mus do tego aby się uczyć tego języka bo widziałeś że aby to utrzymać co masz potrzebny jest język.
Ja np. nie mam takiej motywacji gdy mam uczyć się jezyka na siłę w polsce gdzie defacto to wszystko jest na sucho i nie mając nic w zamian.
Mam na myśli to że sam język norweski niczego mi nie załatwi, z tego co widzę w internecie to oferty pracy są głównie dla fachowców i innych sepeców a ja kimś takim nie jestem.
Tak więc rodzą się pytania czy jest sens się tego uczyć i wogóle myśleć o norwegii - jak to załatwić itd. masa pytań.
Tak więc moja sytuacja jest inna a twoja była inna i dużo dużo lepsza, mogłeś to dobrze wykorzystać ale myślę że dasz radę się nauczyć języka angielskiego bo on jest strasznie prosty.
Ja mam 25 lat i też myślałem nad wyjazdem do Norwegii (mieszkam w szczecinie) ale niestety nie znam języka norweskiego. Zakupiłem sobie książeczki i nawet próbowałem się uczyć języka ale słabo mi wchodzi.
Język angielski znam w stopniu średnio-zaawansowanym. W holandii nie miałem większych problemów w płynnej rozmowie z holendrami a oni dziwili się skąd znam tak dobrze język angielski. Lubiłem i lubię język angielski i dzięki pracy z komputerem przez ponad 12 lat, filmy po angielsku i dużo czytania po angielsku i są efekty aczkolwiek nie uważam że jestem specem od tego języka itd.
I tak jak ktoś tutaj napisał, myślę że aby nauczyć się języka norweskiego trzeba mieć zaparcie i cel. Ktoś taki jak ty jest w Norwegii już prawie rok, pracowałeś w kilku firmach, zapewne zarobki miałeś dobre, byłeś na miejscu, miałeś gdzie mieszkać nic nie musiałeś załatwiać szukać itp.
To była bardzo dobra motywacja i wręcz mus do tego aby się uczyć tego języka bo widziałeś że aby to utrzymać co masz potrzebny jest język.
Ja np. nie mam takiej motywacji gdy mam uczyć się jezyka na siłę w polsce gdzie defacto to wszystko jest na sucho i nie mając nic w zamian.
Mam na myśli to że sam język norweski niczego mi nie załatwi, z tego co widzę w internecie to oferty pracy są głównie dla fachowców i innych sepeców a ja kimś takim nie jestem.
Tak więc rodzą się pytania czy jest sens się tego uczyć i wogóle myśleć o norwegii - jak to załatwić itd. masa pytań.
Tak więc moja sytuacja jest inna a twoja była inna i dużo dużo lepsza, mogłeś to dobrze wykorzystać ale myślę że dasz radę się nauczyć języka angielskiego bo on jest strasznie prosty.